Małgorzata Rozenek-Majdan w "Pani": "Słyszę o sobie, że jestem próżna"

Małgorzata Rozenek-Majdan w "Pani"
Małgorzata Rozenek-Majdan w "Pani"

Małgorzata Rozenek-Majdan trafiła na okładkę nowego numeru magazynu "Pani". W środku znajdziecie wywiad z nią przeprowadzony przez redaktor naczelną pisma, Małgorzatę Domagalik. Wybraliśmy dla Was kilka cytatów.

O mężu:

Zawsze szukałam mężczyzn albo w totalnej kontrze, albo bardzo podobnych do ojca. A Radosław jest pierwszym mężczyzną - bo moje małżeństwa nie były moimi jedynymi związkami - który jest tak pośrodku.

- Przychodzę do niego [Radosława Majdana - przyp.red.] drugi raz i - do dziś się z tego śmieję, bo to było strasznie tanie - Radosław wyjmuje talię kart i mówi, że jeżeli wyciągnę damę kier, to zawsze będziemy razem. Oczywiście wyciągam damę kier.- Miał tylko takie?- Tak. Miesiąc później to zauważyłam (śmiech). Mówię mu o tym, a on: „Tak bardzo chciałem, żebvś w to uwierzyła". Jestem wdzięczna losowi za to, że dostałam możliwość poznania miłości, i to nie raz. To piękne uczucie.

Radosław powiedział mi, że nie wierzył, że to wszystko da się połączyć: beztroskę, odpowiedzialność, spontaniczność i planowanie, zabawę i dom, i że ja mu pokazałam, że się da, i bardzo mi za to dziękuje.

O pracy:

Nienawidzę oglądać siebie na ekranie, czuję się lekko zażenowana. Moje dzieci to wiedzą, Radosław czasami chciałby coś obejrzeć. „Perfekcyjnej..." nie oglądał, ale chciałby wiedzieć, o co w tych programach chodzi. Ja mu jednak nie pozwalam. A przy montażu oglądam, przede wszystkim dlatego, że chcę wiedzieć, jakie robię błędy, a robię ich jeszcze całą masę.

O sobie:

Kiedyś sądziłam, że ludzie mają myśleć tak jak ja, a nie powinno tak być, i tak już nie jest. Miałam moment, gdy się zorientowałam, że sobie na to pozwalam, a nie powinnam. I jak to do mnie dotarło, sodowa się skończyła.

Jedną z ważniejszych cech mojego charakteru jest to, że nie potrafię kontrolować emocji. I z tego powodu jestem dumna z samej siebie. I nie chcę być inna.

Przestałam sobie wyobrażać siebie za ileś lat, kiedy w ciągu jednego roku wszystko w moim życiu poszło w inną stronę. Oszczędzam pieniądze, bo wiem, że nic nie trwa wiecznie, dbam o dzieci, o ich wykształcenie, bo to jest najważniejsze. I mam ambitne plany zawodowe. Nikomu o nich nie mówię. W ogóle mam dużo pomysłów.

Cały wywiad znajdziecie w numerze 3/2017 "Pani" - polecamy!

ZOBACZ TAKŻE:

Małgorzata Rozenek jest jak... Myszka Mickey?

podziel się:

Pozostałe wiadomości