"Na ratunek restauracjom": Irvine ostrzejszy niż zwykle

Na ratunek restauracjom
Na ratunek restauracjom

Dziś wraz z Robertem Irvine'm i jego ekipą zawitamy do Nashville, do restauracji, którą od 16 lat prowadzi Julie. Już na początku możemy Wam zdradzić, że Robert, aby ocalić tę restaurację, będzie musiał być o wiele bardziej ostrzejszy niż zwykle! Od samego początku zaczęło się nietypowo: do Roberta przyszły dwa niezależne zgłoszenia od byłych pracowników knajpy, z prośbą o pomoc właścicielce, Julie, wspaniałej kucharce i osobie oddanej całym sercem pasji gotowania, jednak niemającej zielonego pojęcia o prowadzeniu biznesu. Julie ledwie wiąże koniec z końcem i jeśli nikt nie pokaże jej, jak powinna zarządzać restauracją – ta pójdzie na dno. Kobieta sama nie wie, czy kocha Roberta, czy go nienawidzi, czy ma zgodzić się na udział w programie, co oznacza przyznanie się do porażki, czy też zrezygnować. Zapada decyzja! Ekipa przystępuje do pracy. Okazuje się, że na gwałt potrzebna jest ekipa deratyzacyjna oraz ekipa sprzątająca, wszystko opóźnia się, remont przeciąga... Na domiar złego w okolicy zdarza się awaria prądu... czy pech da w końcu spokój Julie, a remont dojdzie do skutku?

PREMIERA czwartego odcinka "Na ratunek restauracjom" w niedzielę 25 września o godz. 18:30.

Powtórki odcinka:

środa, 29 września, 20:40

czwartek, 30 września, 16:10

podziel się:

Pozostałe wiadomości