Salon „Studio Design” w Krasnymstawie, to kolejny fryzjerski punkt na mapie metamorfoz Macieja Wróblewskiego.
Maciek po nazwie salonu spodziewa się miejsca, które należy do tych aspirujących i wyróżniających sie w mieście. Szczególnie, że takie mniemanie mają o sobie i swojej pracy, dwie pracujące w nim fryzjerki.
Niestety już pierwsze chwile w salonie pokazują ich błędy w sztuce fryzjerskim. Wiele do życzenia pozostawia także kwestia ich podejścia do klienta. Zwłaszcza jedna z fryzjerek jest zimna, niemiła i nie nawiązuje odpowiedniego kontaktu z klientem. Jej zachowanie i postawa mogę jedynie odstraszyć potencjalnych i obecnych klientów od salonu.
Niestety, czym dalej w las, tym gorzej. Paniom nie tylko brakuje fachu i odpowiedniej postawy. Wyjątkowo ciężko znoszą również krytykę. Zachowują się tak, jakby nie była im potrzebna żadna pomoc. Zamiast nauczyć się czegoś nowego i spokojnie przyjąć wszystkie uwagi Maćka, zachowują się w sposób lekceważący.
Wielką lekcją pokory i ich umiejętności fryzjerskich okaże się wykonanie zadań, przydzielonych przez Maćka. Jedna z pań przez 1,5 godziny będzie się zmagać z męskim cięciem, a druga z cięciem stałej klientki. Niestety obie fryzury będą inne, od tych, które obiecały klientom.
Czy Maciej będzie w stanie przebić się przez pozę, jaką obie panie przyjęły? Czy pomoże salonowi?Przekonamy się już w najbliższą sobotę, o godz. 14.40 w programie „Afera Fryzjera”, w TVN Style.