Karolina Korwin Piotrowska ostro o wykorzystywaniu symboli Powstania Warszawskiego. "Każdy się tym wyciera jak szmatą"

Karolina Korwin Piotrowska w blond włosach i czerwonej marynarce
Karolina Korwin Piotrowska w blond włosach i czerwonej marynarce

Wielkimi krokami zbliża się kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, w którym brał udział m.in. ojciec Karoliny Korwin Piotrowskiej. Dla dziennikarki bardzo ważna jest pamięć o tym momencie w polskiej historii, jednak ostatnie wydarzenia - Olek Klepacz występujący z przypiętym do klapy krzyżem Virtuti Militari i wideo jednej z firm spożywczych z Mikiem Tysonem odczytującym z kartki frazesy o Powstaniu - sprawiły, że Karolina "ma już dość".

Na swoim profilu na Instagramie ostro skrytykowała takie działania:

"Co to jest? Za rok gwiazda porno jako sanitariuszka? Czekam, kiedy ktoś jeszcze, jak Klepacz wczoraj z Virtuti Militari w klapie na koncercie, się bezkarnie na to biedne Powstanie, na groby poległych, publicznie i przy atencji gawiedzi, polityków, zidiociałych mediów, zesra albo na nie zwymiotuje. I dostanie jeszcze oklaski i medal. To, co zrobiono z tą pamięcią, z tym zrywem, to absolutny skandal. Każdy się tym wyciera. Jak szmatą. Każdy chce coś ugrać, a tacy jak ja, dzieci Powstańców i tych, którzy by dostać Virtuti, jak mój Ojciec, lali krew a nie przypinali sobie bezmyślnie dla fejmu, nie wiedzą, co dalej robić. Chyba po raz pierwszy nie pójdę na Powązki do taty o g.17, pierwszego sierpnia. Jest tam miejsce dla wszystkich, ale chyba już nie dla mnie. (...) Mam literalnie dość nachalnych manifestacji politycznych z obu stron, dość bezczelnych manipulacji, pustosłowia, zarabiania na krwi poległych i pokazu mody kibolskiej wśród powstańczych krzyży. Mam dość. Jest mi wstyd za tych, którzy na to bezmyślnie pozwalają. Zarabiają na tym, i nie widzą w tym niczego niestosownego."

Co sądzicie o jej wypowiedzi? Ma rację?

ZOBACZ TAKŻE:

Skąd wzięło się zamiłowanie Karoliny Korwin Piotrowskiej do fotografii?

podziel się:

Pozostałe wiadomości