"Kosmetyczne rewolucje": ukryta kamera zarejestrowała kardynalne błędy kosmetyczki. "Nie wypłacisz się!"

"Kosmetyczne rewolucje": ukryta kamera zarejestrowała kardynalne błędy kosmetyczki. "Nie wypłacisz się!"

Od razu po wejściu do salonu kosmetycznego Jagody z Zakroczymia, oczom prowadzących program "Kosmetyczne rewolucje" ukazało się pudełko z przykrytymi ściereczką narzędziami. Zamiast je sterylizować kosmetyczka jedynie dezynfekowała je chemicznie, co nie jest gwarancją pozbycia się niebezpiecznych zarazków i bakterii. Na wideo, które zarejestrowała w jej salonie ukryta kamera, również widać, że Jagoda nie dotrzymuje standardów higieny i bezpieczeństwa.

- HIV, HPV, paciorkowce, gronkowce, pełen wybór! - sarkastycznie podsumowała Paulina Pastuszak. - Nie daj boże klientka złapie cokolwiek (...), to nie wypłacisz się do końca życia!

Kolejnym błędem Jagody była metoda zdjęcia klientce hybrydy - zamiast zrobić to frezarką, moczyła paznokcie klientki w acetonie, który bardzo rozmiękcza i niszczy płytkę paznokcia. Na dodatek cały zarejestrowany przez ukrytą kamerę zabieg trwał aż... 2,5 godziny!

- Ktoś się kręcił, więc się zeszło - stwierdziła Jagoda.

Zobaczcie fragment odcinka!

Cały 2. odcinek "Kosmetycznych rewolucji" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:

środę, 29 maja, 15:40

piątek, 31 maja, 16:55

podziel się:

Pozostałe wiadomości