"Miasto Kobiet": Ewa Farna o bulwersującej sytuacji z sali porodowej

"Miasto Kobiet": Ewa Farna wspomina bulwersującą sytuację z sali porodowej
Ewa Farna w 8. odcinku "Miasta Kobiet" podczas rozmowy o asertywności wyznała, co nieprzyjemnego spotkało ją w szpitalu tuż po porodzie!

W 8. odcinku "Miasta Kobiet" Marzena Rogalska, Aleksandra Kwaśniewska i Olga Legosz spotkały się z Ewą Farną, która niedawno wypuściła nowy singiel "No nie". I właśnie o mówieniu "nie" i asertywności rozmawiały nasze prowadzące z wokalistką. Ewa jest młodą, choć już bardzo doświadczoną artystką, bo swoją przygodę ze sceną zaczęła w wieku 13 lat. Asertywności musiała się nauczyć, bo wystawiona na świecznik, w blasku fleszy nie przeżyłaby, gdyby nie walczyła o swoje. Twierdzi, że silne poczucie własnej wartości wyniosła z domu, ale dopiero ciąża i narodziny dziecka nauczyły ją, że mówienie "nie" nie oznacza bycia niemiłą, tylko wyznaczanie granic. Wspomniała przy tej okazji pewną sytuację, do której doszło zaraz po narodzinach jej syna Artura.

- Byłam po urodzeniu swojego synka i pani, która sprzątała w tym pokoju, poprosiła mnie o zdjęcie. W sytuacji, kiedy jestem obolała, opuchnięta, w połogu... Ja mówię: "Serio?!". Wtedy się tak wkurzyłam... - wspomina Ewa. - To jest chyba w tym wszystkim fajne, co ja przeżyłam na sobie, kiedy przeżyłam ciążę, połóg i bycie mamą, to jest to stawianie granic mocno. I powiedziałam: "Nie no bez przesady. Przepraszam panią, ale naprawę nie jestem w sytuacji, kiedy fajnie jest kogoś prosić o zdjęcie. Jesteśmy w takiej intymnej sytuacji".

A jak mówienie "nie" działa w branży artystycznej? Z jakimi reakcjami spotyka się Ewa, gdy zdarza się jej odmówić komuś współpracy? Zobaczcie fragment "Miasta Kobiet"!

8. odcinek "Miasta Kobiet" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:

wtorek, 26 października, 22:55

środa, 27 października, 13:10

Odcinek znajdziesz też na player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości