Bartosz Bielenia o Oscarach: "Chcieliśmy dotrzeć do ludzi i udało się"

Bartosz Bielenia o Oscarach: "Chcieliśmy dotrzeć do ludzi i udało się"
Aktor Bartosz Bielenia, odtwórca głównej roli w nominowanym do Oscara 2020 filmie Jana Komasy "Boże Ciało" o sukcesie filmu.

Za nami emocje związane z rozdaniem Oscarów. Polski film "Boże Ciało" nominowany w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny" niestety nie zdobył głównej nagrody. Wielkim zwycięzcą 92. gali rozdania Oscarów okazał się bowiem koreański "Parasite", który został uznany także za najlepszy film w ogóle, pokonując takich faworytów jak "1917" czy "Dawno temu w Hollywood".

Polscy twórcy już samą nominację do tej najważniejszej filmowej nagrody uznają za swój ogromny sukces. "Boże Ciało", choć porusza temat typowo polski i jest nawet oparte na prawdziwych wydarzeniach, spotkało się z dużym zainteresowaniem zagranicznych krytyków. Amerykańscy widzowie dopiero od połowy lutego będą mogli obejrzeć film Jana Komasy w kinach.

- Sialiśmy, nie wiedząc na jaką ziemię rzucamy nasze ziarno i okazało się, że jest bardzo żyzne - skomentował sukcesy filmu odtwórca głównej roli, aktor Bartosz Bielenia. - To, co chcieliśmy zrobić, to dotrzeć do ludzi i okazało się, że się udało.

Czy Bielenia uważa, że jest teraz "jego" czas? Zobaczcie fragment programu Anny Zejdler "Na czasie"!

Cały odcinek "Na czasie" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:

poniedziałek, 10 lutego, 19:25

wtorek, 11 lutego, 15:20

piątek, 14 lutego, 8:05 i 20:25

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości